W gęstych lasach, które do dziś otaczają miejscowość Czerwonak, przed wieloma wiekami żył potężny niedźwiedź, słynący z wielkiej odwagi. Zwierzyna leśna uważała go za króla i darzyła wielkim szacunkiem.
Pewnego dnia przemierzał on daleką drogę, na sam szczyt wysokiej góry. Wtem strzała myśliwego przebiła mu łapę i ciało całe przeszył wielki ból! Zaryczał przeraźliwie, a echo niosło jego ryk po okolicy. Strzała tkwiła głęboko i żadnym sposobem nie potrafił jej wyjąć.
Nagle dostrzegł dziewczynę, która wśród leśnych krzaków szukała jagód. Nadzieja zagościła w niedźwiedzim sercu, choć nie był pewny, czy może liczyć na je pomoc. Anna (bo takie miała imię) bardzo się przestraszyła, gdy zobaczyła, że niedźwiedź wyciąga ku niej zranioną łapę! Ale był taki bezradny i prosił o ratunek. Jak mogłaby pozostać obojętna!
Wyciągnęła strzałę z łapy, obmyła ranę i opatrzyła ją leczniczymi ziołami. Pogłaskała na pocieszenie niedźwiedzi łeb, a wówczas stało się coś niezwykłego! Przed sobą ujrzała pięknego, młodego rycerza – jak ze snu. Przetarła oczy, zanim uwierzyła, że to prawda! Ciążące na rycerzu zaklęcie zostało dzięki Annie odwrócone. Młodzieniec ukryty w niedźwiedziej skórze odzyskał wolność i zdobył serce pięknej dziewczyny. Na wielkim weselu bawili się wszyscy, a na pamiątkę zdarzenia góra do dziś nazywana jest Górą Anny lub Dziewiczą Górą.